Emma Navarro pokonała Paulę Badosę 2:0 i jest w półfinale US Open

Sara Kalisz

We wtorek wieczorem czasu polskiego rozpoczęły się zmagania ćwierćfinałowe US Open kobiet. Pierwsze na kort wyszły Emma Navarro i Paula Badosa. Amerykanka pokonała Hiszpankę, wygrywając 2:0 (6:2, 7:5). W drugim secie zaliczyła wielki powrót do meczu.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ

Wyjątkowy gość na meczu Świątek. Polka skomentowała

Niesamowita seria Świątek. Pierwsza taka w karierze

Czytaj też

Niesamowita seria Świątek. Pierwsza taka w karierze

Emma Navarro pokonała Paulę Badosę 2:0 i jest w półfinale US Open

Choć Emma Navarro przed US Open nie błyszczała na kortach tak jak zwykle, to w trwających zmaganiach wielkoszlemowych pokonała między innymi obrończynię tytułu Coco Gauff czy Martę Kostiuk. Pojawiały się jednak głosy, że to niżej notowana w rankingu WTA Paula Badosa jest faworytką starcia ćwierćfinałowego. Argumentowane było to między innymi tym, że w pojedynkach bezpośrednich dotąd lepsza była Hiszpanka. W tym roku w maju w Rzymie pokonała rywalkę 2:1.

To Navarro rozpoczęła jednak starcie lepiej. W pierwszym secie szybko wyszła na prowadzenie 2:0. Po wykorzystanym break poincie właśnie na 2:0 wygrała kolejną partię. Drugie, konieczne do wygranej w tej odsłonie meczu przełamanie, Amerykanka zapisała na swoim koncie w ósmym gemie. Wykorzystała w nim trzecią piłkę setową i zakończyła wynikiem 6:2.

Drugi set rozpoczął się... odwrotnie. To Badosa wystartowała od 2:0, a podwójne przełamanie miała już przy stanie 4:1. Zwiększyła przewagę na 5:1, ale w kolejnym gemie przy swoim podaniu Navarro się obroniła. Następnie przy serwisie Badosy pozwoliła jej zdobyć tylko jeden punkt (3:5). Wygrała też kolejną część meczu, zapisując na koncie trzeci gem z rzędu (4:5).

Hiszpanka ewidentnie się "rozsypała". Popełniła podwójny błąd serwisowy i w dziewiątej odsłonie tenisistka z USA prowadziła już 40:15. To właśnie ona finalnie wygrała ten gem i doprowadziła do 5:5. Wygrała też swoje pytanie (kończąc asem) i na skutek tego liderowała 6:5. Badosa była pod ścianą i swoim serwisem musiała bronić się przed odpadnięciem z turnieju. Rywalka postawiła jej jednak trudne warunki (30:15) i forhendowym skrótem zakończyła mecz (7:5, wygrana w sześciu gemach z rzędu).

Emma Navarro – Paula Badosa 2:0
(6:2, 7:5)

Rywalką Navarro w półfinale będzie zwyciężczyni starcia Qinwen Zheng/Aryna Sabalenka.

Niesamowita seria Świątek. Pierwsza taka w karierze